Kurowski wywalczył 12. tytuł mistrzowski w karierze.
Łukasz Kurowski po raz kolejny dostarczył sobie i kibicom wielu powodów do radości. Zdobywając dwunasty już tytuł Mistrza Polski złotymi literami zapisał się na kartach historii polskich sportów motorowych.
Do finałowej rundy Mistrzostw Polski w Cross Country, która odbywała się w Kaliszu Pomorskim, Łukasz Kurowski przystępował z dużą przewagą punktową w klasyfikacji generalnej. Jednak to nie przesądzało jeszcze o ostatecznym zwycięstwie, bowiem ten etap był szczególny. Zdobyte punkty były mnożone x 1,5, więc trzeba było pojechać równo i bez niespodzianek. Kurowski, jak na prawdziwego mistrza przystało, spisał się znakomicie i wygrał rywalizacje ze sporą przewagą punktową, co przyniosło mu dwunasty w karierze tytuł Mistrza Polski.
– Byłem pierwszy raz w Kaliszu Pomorskim na zawodach i bardzo mi się tu podobało. Trasa bardzo ciekawa i urozmaicona. Było praktycznie wszystko poza elementami super enduro. Sporo miejsc, gdzie można było odkręcić manetkę gazu (proste po 300 m), a także sekcja leśna oraz crossowa. Motocykl nie sprawiał żadnych problemów – komentuje Łukasz Kurowski.
– Starałem się bawić jazdą i mieć dobry fun choć przyznam, że ten rok jest dla mnie szczególnie ciężki bo straciłem ojca, który od zawsze był ze mną w tym sporcie. To jemu chciałbym zadedykować ten dwunasty tytuł Mistrza Polski – dodaje Kurowski.
Nowy Mistrz Polski podziękował też za wsparcie swoim sponsorom, którzy jego zdaniem wnieśli ogromny wkład w uzyskany wynik. Wśród marek, które od lat wspierają Łukasza Kurowskiego jest m.in. Dunlop.